Pamięci Tomka Sarneckiego

                    — Syna moich Przyjaciół

Pobądź tu jeszcze chwilę,

W uśmiechu.

Potrafiłeś przecież

Uśmiechać się tak ciepło.

Szukam teraz tych słów,

Niesłyszanych kiedyś.

Szukam gestów, grymasów,

Niezauważalnych wówczas.

I tak chciłbym wrócić...

Młodym jeszcze, więc nieśpiesznie

Poznawałeś z nami życie.

A tymczasem Bóg coś zmienił.

A tymczasem wokół pustka.

I słów nie ma ani gestów.

Wśród rutyny i nawyków,

Dni mijanych powolutku

Od początku się uczymy

Innej twojej obecności.

 
 

 

 

  Ilustracja: Teresa Tranholm

 

 

 

 

 

 

 

 

      Powrót